Kurs online Kres stresu - znajdź wewnętrzny spokój

Będzie ona jak festiwal krótkometrażowych filmów skandynawskich. Nie takich, jak kręcił Bergman, tylko spokojnych, gdzie kamera z ogromną uważnością podąża za bohaterem. Blisko natury, z odwagą i delikatnością mówiących o trudnych tematach, ale i prezentujących czystą, dziecięcą radość.

Projekcja filmów odbędzie się w Twojej głowie. Ja będę scenarzystką, a Ty reżyserem i największą gwiazdą. Możemy spotkać się potem w festiwalowym klubie dyskusyjnym i wymienić się wnioskami.

Z jakiegoś powodu uznaliśmy, że stres jest zupełnie normalną częścią naszego współczesnego życia. Ponieważ świat pędzi szybko, i my musimy dołączyć do tego pędu, zgadzając się na to, że będziemy czuli wieczne napięcie, niepokój, zmartwienie.

Ja sama zmagałam się z ogromnym stresem, pracując na etacie, choć wtedy nie zdawałam sobie z tego sprawy. Chciałam sprostać wysokim oczekiwaniom, które postawiłam sama przed sobą. Myśl o pracy wywoływała ból brzucha, a w niedzielę wieczorem odczuwałam nieprzyjemne napięcie. Ciągle myślałam o pracy. Własna działalność miała przynieść spokój i ukojenie, a zamiast tego stałam się jeszcze większym kłębkiem nerwów, stresów i zmartwień.

Gdy zaczęłam odczuwać w ciele skutki stresu, powiedziałam: dość! Nie o to mi chodziło, gdy przechodziłam na swoje!

Nie zgadzam się na to, że musimy pędzić, bo inni pędzą, mieć, bo inni mają, stresować się, bo inni się stresują. Wierzę, że można inaczej, bo sama przeszłam tę drogę. Okiełznałam stres, nauczyłam się łagodzić jego skutki i wiem, że nic nie muszę.

nie możesz spać ani się głębiej zrelaksować,
zmagasz się z ciągłą gonitwą myśli,
masz wrażenie, że nie panujesz nad wszystkimi obowiązkami, które są na Twoich barkach,
nie możesz się skupić, skoncentrować na zadaniach, działasz chaotycznie,
nie jesteś w stanie ruszyć z miejsca, czujesz blokadę przed działaniem,
zauważasz popsucie relacji z innymi, bo często wybuchasz, masz więcej skłonności do kłótni,
odczuwasz dolegliwości fizyczne, np. ból brzucha,
jesteś po prostu zmęczona /zmęczony życiem w stresie?

Cześć! Nazywam się Emilia Wojciechowska.

Czujesz, że Twoje życie opanował stres i chaos? Ja sama się tak czułam, gdy otwierałam swoją firmę. Problemy ze snem, wieczne zmęczenie i to poczucie, że tak wiele robię, a efektów brak…

Któregoś dnia znajomy zapytał mnie, co jest moim celem w życiu. Odpowiedź przyszła od razu: spokój. Chcę żyć tak, by czuć wewnętrzny spokój i nie musieć się martwić o przyszłość. Chcę mieć poczucie harmonii i pewność, że żyję w zgodzie ze swoimi wartościami, pragnieniami i z tym, kim jestem. Z dnia na dzień odkrywam w sobie coraz więcej tego spokoju.

Pomagam ruszyć z miejsca oraz przywracać radość i spokój do życia innych. Wierzę, że żeby być naprawdę szczęśliwym w życiu, wszystkie jego elementy muszą po prostu dobrze ze sobą grać. Nie musi być idealnie – ważne, żeby wszystko do siebie pasowało. Odkąd to zrozumiałam, śpię jak dziecko :)

Nie dla osób, które oczekują natychmiastowych efektów,
Nie dla osób, które oczekują magicznych, niezwykłych rozwiązań, najlepiej bez swojego udziału,
Nie dla osób, które nie chcą w sobie nic zmieniać,
Nie dla osób, które uważają, że 15 minut dziennie to zbyt wiele (albo to kurs właśnie dla takich osób...),
Nie dla osób, które nie mają problemów ze stresem - to oczywiste,
Nie dla osób, które regularnie praktykują uważność lub medytują - prawdopodobnie kursu nie potrzebujesz i prawdopodobnie nie nauczysz się tu nic nowego.

Dla osób, które nie potrafią znaleźć chwili dla siebie w ciągu dnia,
Dla osób, które czują, że mają zbyt wiele na głowie i nie dają rady,
Dla osób, które czują, że nie żyją tak, jak chcą, tylko jak każe im ktoś inny,
Dla osób, które są w ciągłym napięciu, stresie, w nerwach,
Dla osób, które czują negatywne skutki stresu: wypalenie, problemy z koncentracją, problemy ze snem,
Dla osób, które potrzebują w życiu więcej spokoju,
Dla osób, które chcą nauczyć się systematycznie dbać o siebie.

Stresujesz się właśnie dlatego, że nie masz dla siebie tych 15 minut dziennie i że masz za dużo na głowie.

Specjalnie wymyśliłam codzienne, ale krótkie zadania, żeby zmotywować uczestników do znalezienia tych 15 minut dziennie dla siebie. I specjalnie 28 dni (rozłożone na 4 Tygodnie + dwudniowe przerwy), bo stres pogłębia to, że żyjemy w kulturze instant - chcemy wszystko intensywnie, na teraz, na już. Nie chcemy czekać na efekty.

Nie wierzę, że naprawdę nie jesteś w stanie poświęcić sobie 1% doby.

A jeśli nie jesteś... to czy Ty w ogóle żyjesz?

Jest takie stare powiedzenie w nurcie zen:

“Powinieneś medytować 20 minut dziennie.

No chyba że jesteś zbyt zajęty - wtedy medytuj przez godzinę”

Znalezienie tej chwili dla siebie w ciągu dnia to najprostsza forma zadbania o siebie. 15 minut na chwilę spokoju - tylko tyle. Ale codziennie - to praca długoterminowa. Jeśli naprawdę chcesz okiełznać stres, zrób wszystko, żeby to zrobić! Jeśli trzeba, wstań 15 minut wcześniej albo idź spać 15 minut później. Czy to naprawdę tak wiele? Tu chodzi o Twoje zdrowie i samopoczucie!

Jeśli Ty o siebie nie zadbasz - nikt inny tego nie zrobi.

Podaruj sobie spokój i radość

Zapraszam Cię na wyjątkową imprezę.

O co właściwie chodzi?

Jeśli Ty też...

Kres stresu to 4-tygodniowa, spokojna impreza, na której możesz być sobą. Codziennie przez jedyne 15 minut będziesz pracować nad tym, by stresować się mniej.
Powoli, z uważnością, blisko siebie.